Minęły
kilka tygodni, po okropieństwach, które mnie spotkały, a nadal nie mogę
o nich zapomnieć, po prostu mam od tego czasu uraz do innych. Zmieniłam
się od tego czasu, nie tylko z wyglądu, ale także w charakterze. Można
stwierdzi że troszeczkę wydoroślałam. Już nie ufam ludziom, jak kiedyś,
mam do nich dystans, jednak zawsze jestem uprzejma i miła dla
wszystkich, oraz ostrożna, przybiegła i zawsze gotowa na wszystko!
Staram się dobrze uczyć i pomagać w domu żeby tym pocieszać moją
ukochaną właścicielkę. Niestety jedynym problemem, który mi przeszkadza
jest grzech, którego reprezentuje, daje mi moc, która aktywuje się po
wypiciu krwi właściciela, oraz sprawia gdy nie jest aktywna że jestem
strasznie zmęczona, śpiąca i leniwa. To nic poważnego, każdy może być
od czasu do czasu zmęczona, śpiąca i leniwa, lecz od pewnych dni we
mnie to się strasznie nasiliło! Codzienna rutyna strasznie mnie męczy,
nie mogę się skupić, przez to mam lekkie problemy w nauce. Nie chcąc
martwić właścicielki, udaje że jest wszystko w porządku, wykonuje
codziennie rutynę, jednak strasznie się z tym męczę, wiec ucieszyłam się
gdy moja właścicielka, przy śniadaniu powiedziała.
~~
~~
- Wiesz Neko mamy dzisiaj wolne od szkoły to co byś powiedziała na małą wycieczkę?
~ Może to mi pomoże nareszcie odpocząć i wyrwać się od rutyny która mnie męczy - Powiedziałam w myślach zadowolona kończąc siadanie - Jestem za ! - Odparłam
- [ Sakuro-chan uśmiechała się] - Neko nim odpowiesz mi na temat wycieczki, to mam pewne pytanie. Kiedy masz urodziny? Wiesz znam ciebie już, ale daty urodzin nie znam. Może pamiętasz? - Spojrzała na mnie
~ A co mamy dziś ? - Zapytałam
- 16 listopada - Opowiedziała
~ A to za 2 dni mam urodziny - Odpowiedziałam biorąc puste z śniadania naczynia z stołu odnosząc do kuchni
- Wiec masz urodziny 18 listopada...- Uśmiechneła się - CHWILA TO ZA 2 DNI!..- Wstała energicznie z krzesła - Neko-chan czemu teraz mi to mówisz ! - Spojrzała na mnie
~ Przecież dopiero teraz się o to pytasz, po za tym od śmierć mojej biologicznej rodziny nie świętuje urodzin - Odparłam myjąc w kuchni naczynia - Wiec nie musimy moich urodzin obchodzić - Dodałam umyją wszystkie naczynia z śniadania i wróciłam do Sakuro-chan - To co z tą wycieczką ? - Zapytałam siadając przy stole koło niej, a ona usiadła wygodnie i rzekła...
~ Może to mi pomoże nareszcie odpocząć i wyrwać się od rutyny która mnie męczy - Powiedziałam w myślach zadowolona kończąc siadanie - Jestem za ! - Odparłam
- [ Sakuro-chan uśmiechała się] - Neko nim odpowiesz mi na temat wycieczki, to mam pewne pytanie. Kiedy masz urodziny? Wiesz znam ciebie już, ale daty urodzin nie znam. Może pamiętasz? - Spojrzała na mnie
~ A co mamy dziś ? - Zapytałam
- 16 listopada - Opowiedziała
~ A to za 2 dni mam urodziny - Odpowiedziałam biorąc puste z śniadania naczynia z stołu odnosząc do kuchni
- Wiec masz urodziny 18 listopada...- Uśmiechneła się - CHWILA TO ZA 2 DNI!..- Wstała energicznie z krzesła - Neko-chan czemu teraz mi to mówisz ! - Spojrzała na mnie
~ Przecież dopiero teraz się o to pytasz, po za tym od śmierć mojej biologicznej rodziny nie świętuje urodzin - Odparłam myjąc w kuchni naczynia - Wiec nie musimy moich urodzin obchodzić - Dodałam umyją wszystkie naczynia z śniadania i wróciłam do Sakuro-chan - To co z tą wycieczką ? - Zapytałam siadając przy stole koło niej, a ona usiadła wygodnie i rzekła...
(Sakuro-chan?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz