czwartek, 2 listopada 2017

Od Augusta CD Vlada

Odprowadziłem ucznia wzrokiem póki nie przekroczył progu. Westchnąłem obracając się do biurka i patrząc na stos prac. Moje dłonie powędrowały do kaptura, który opadł na ramiona. Schowałem królicze uszy do środka, mogło to zapewnić mi chociaż cień szansy, że nikt nie zwróci strój najmniejszej uwagi. Rzuciłem pojemnikiem po kawie prosto do kosza i wyszedłem na korytarz. Gwar zagłuszył szczęk zamka gdy przekręcałem mosiężny klucz. Teraz jeszcze tylko trening, ale to dopiero za dwie godziny, więc w zasadzie miałem wolne. Mogę w ten czas poszukać skradzionych mi podstępnie rzeczy, które mogą nawet wisieć nawet na pobliskim kościele. Trochę głupio pytać dowódcy gdzie są moje ubrania, ale jestem pewien, że sam maczał w tym palce. Będzie trzeba do niego wpaść. Nagle zatrzymałem się w pół kroku od drzwi, a moje spojrzenie mimowolnie wylądowało na tym samym brunecie co dosłownie sekundy temu i nauczycielce od matematyki. Nagrabił sobie u tej starej raszpli? Nadstawiłem uszu, wpatrując się w tę dwójkę. Wyraz satysfakcji na jej twarzy był niemal obrzydliwy. Patrzyłem z niezadowoloną miną na odchodzącą matematyczkę. Zrobiłem dwa kroki podchodząc bliżej ucznia.
- Dałaby sobie spokój. - powiedziałem z pewną dozą lekceważenia dla tej kobiety. Później zwróciłem się do chłopaka - Olej ją. Jutro się coś wymyśli.
Sadow... Był tylko jeden w klasie o tym nazwisku. Vladimir, jeśli mnie pamięć nie myli. To już przynajmniej wiem z którym dokładniej mam do czynienia. Sprawdzając obecności jakoś mało obchodziło mnie który jest który.
- Pan profesor naprawdę myślał że zamierzam iść na tą matematykę? - zapytał takim tonem że zastanawiałem się czy to nie pytanie retoryczne, a na mojej twarzy znów pojawił się uśmieszek.
- Skąd mam wiedzieć? Nie moja dupa się pali. - odparłem nico rozbawiony. - I mów mi po imieniu, czuje się strasznie jak tak do mnie mówią.
Vlad spojrzał na mnie ewidentnie zaskoczony. Ta... prawie każdy profesor chodzi jak by miał kijek w dupie, a ja byłem tu niczym wyciągnięty z kiepskiej komedii. Nie oczekuje wielkiej dozy szacunku, nie przestrzega większości zasad, podchodzi luźno do lekcji i nie lubi się z większą połową nauczycieli przez lekceważenie ich ciężkiej pracy. Nasuwało się się pytanie "Kto go w ogóle zatrudnił?" Na to stanowisko akurat nikt, ale czasem z braku laku i kit dobry. Wolałem już trenować dzieciaki w walce, niż dyktować im siedząc na tyłku całe 45 minut.
 Wzruszyłem ramionami.
- No co? Jedyne co mogę, to załatwić ci na ten czas alibi. Chociaż ta pinda i tak przyprowadzi cię za bety... bo jakże by inaczej.
Dopiero gdy poprawiłem papiery, które trzymałem pod ręką przypomniało mi się o tym że mam jeszcze dziennik. Kiedy już dostaniesz pewną władzę do rak, dobrze ja jakoś sensownie wykorzystać. Na przykład teraz. Położyłem dziennik na parapecie i zacząłem wertować z zaangażowaniem. Nagle obróciłem się w jego stronę.
- Tylko wiesz, bylebyś zdał. Miej te cholerne 52% by był spokój, dobra? - zapytałem grożąc palcem.
Żebym znów nie odbywał rozmowy, że sprowadzam dzieci na zła drogę. Przecież ja je demoralizuje, uczę braku poszanowana... I tysiące innych rzeczy. A ja przecież tylko im trochę pomagam. To tylko małe odejścia od reguł, nic się przecież nie stanie. Vladi skinął głową chyba nadal lekko niedowierzająco co do moich działań.
- Trzymam cię za słowo.  - powiedziałem.
Przejrzałem listę uczniów w poszukiwaniu jego nazwiska jak i numeru, orientacyjnie szukając bliżej końca. Nie umknęły mojej uwadze jego oceny i w zasadzie byłem miło zaskoczony. Nie uczył się wcale źle. Wpisałem w kratkę zamaszyste "Z", zwalniając go tym o to prostym ruchem nadgarstka od patrzenia na nią dzisiejszego dnia. Dodatkowo ułatwiając nie tylko sobie jutrzejszą rozmowę, ale też Vladowi. Przynajmniej nie będzie, że ją oszukał. Pogadamy, udam, że się przejmuję (albo i nie) i burza przejdzie bokiem.
- Przynajmniej jutro będzie mniej marudzenia. Jak coś to mi pomagałeś. - zamknąłem dziennik z cichym trzaskiem.

<Vlad?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon wykonała Sasame Ka dla Zaczarowane Szablony
CREDITS
Art1 Art2 Art3 Art4 Art5 Texture1 Texture2